Zdrowe żywienie – wiesz co jesz

Idąc do sklepu, większość osób nie zastanawia się jakie składniki zawierają produkty, ponieważ w odstraszają je rzędy niezrozumiałych sformułowań napisanych drobnym maczkiem. A jednak powinno się przemóc i zapoznać się z tymi tabelkami, gdyż zawierają one cenne dla nas informacje. A przecież wiadomo, że zdrowe odżywianie zaczyna się przy sklepowej półce. Poza etykietami należy skrupulatnie sprawdzać datę ważności. Rozróżnia się dwa terminy: ”należy spożyć do…” – dla produktów z krótką datą ważności oraz „należy spożyć przed…” – dla produktów o dłuższej dacie. Jeśli spożyjemy te pierwsze po dacie ważności, możemy się rozchorować, ponieważ rozwijać się mogą drobnoustroje, natomiast te drugie tracą np. smak, kolor czy zapach. Większość ludzi widząc na etykiecie tajemniczy znak „E” boi się, że żywność ta jest niezdrowa. Często tak jest, ale nie każde „E” jest złe, ponieważ większość producentów dodaje do swych produktów tylko te składniki, które są na liście dozwolonych substancji dodatkowych. Tak na przykład tajemnicze E 300, czyli kwas askorbinowy, osoby, które nie znają fachowej nazwy, napawa strachem, a to tylko zwykła witamina C. kolejne „E”, którego nie należy się bać, to E 211 – jest to substancja konserwująca i chroniąca żywność przed drobnoustrojami. Jak widać nie powinniśmy się bać żywności, która zawiera w sobie składniki z symbolem „E”, jednak jeśli mamy do wyboru, np. pieczywo świeże, a to z długą datą przydatności zakonserwowane E 211, to oczywiście lepiej wybrać to świeże.